Pierwsza fala koronawirusa była czymś, na co nie był przygotowany ani pojedynczy konsument, ani gospodarka. Mimo to, każdy na swój sposób musiał sobie z tym poradzić. Jednym udało się to lepiej, innym gorzej, ale przetrwaliśmy ten czas i związane z nim ograniczenia.
Jak poradziła sobie z tym gospodarka i jak lock-down wpłynął na branżę opakowań z tektury?
Na pewno pamiętasz ten czas, gdy rosła liczba zarażonych i coraz częściej docierały do ciebie informacje o możliwym lock-downie. U większości osób, niespotykane ograniczenie wywołało lęk przed brakiem, co w praktyce przełożyło się na zmianę dotychczasowych zachowań związanych z zakupami.
Choć nikt nie mówił o zamknięciu sklepów spożywczych, to zgodnie z zasadą, że lepiej mieć, niż nie mieć, większość mieszkańców naszego kraju, ruszyła tłumnie na zakupy.
Jeśli też tak zareagowałeś, najprawdopodobniej kupowałeś produkty z długą datą ważności, pakowane i przetworzone. Stąd sklepy odnotowały spadek sprzedaży produktów kupowanych na wagę. Tym samym producenci opakowań dla branży spożywczej, w mniejszym stopniu odczuli wpływ koronawirusa na obroty w firmie. Przy czym, co warto podkreślić, dużo większym zainteresowaniem cieszyły się opakowania zbiorcze. Tymczasowy przymus pozostania w domu sprawił, że produkty w poręcznych i mniejszych opakowania, zwykle zabieranych do pracy lub szkoły, przestały być potrzebne.
Lock-down i zamknięcie większości sklepów przemysłowych wywołał zwrot w stronę zakupów przez internet. Wciąż działała branża transportowa, w tym firmy kurierskie i pocztowe, więc jedynym rozsądnym rozwiązaniem wydawało się zamawianie potrzebnych produktów przez internet. Miało to duży wpływ na branżę opakowań z tektury. Jako że duży wzrost sprzedaży zanotowały sklepy z odzieżą i obuwiem, tym samym wzrosło zapotrzebowanie na kartony. To one bowiem wykorzystywane są do wysyłki zamówionych towarów, a tych było w trakcie pierwszej fali pandemii dużo. Spadek sprzedaży pojawił się w okresie wakacyjnym, ale powrócił na poziom odnotowany w kwietniu, gdy tylko Polacy wrócili z wakacji.
Zarówno ograniczenia wynikające z lock-downu, jak i zmiana zachowań konsumentów, miały duży wpływ na cała gospodarkę. Jednak w przypadku branży opakowań z tektury, jej przedstawiciele nie mają wielkich powodów do zmartwień, zwłaszcza w Polsce.
Co ciekawe, odnotowano nawet wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym, co jest wyjątkowo dobrym wynikiem. Zwłaszcza w zestawieniu z wieloma innymi segmentami polskiego przemysłu, który notuje spadek w stosunku do wyników z roku minionego.
W pierwszej chwili mógłbyś pomyśleć, że firmy produkujące opakowania z tektury, tak dobre wyniki zawdzięczają wzrostowi obrotów w e-commerce. Owszem, wpływ miały, ale nie na tyle duży, by zrównoważyć spadek z kwietnia.
Tym, co utrzymało branżę opakowań na dobrym poziomie, był eksport bezpośredni, w czym Polska na tle krajów UE odnotowała największy wzrost.