Na pierwszy rzut oka wydaje się, i tak zapewne odpowiedziałoby większość pytanych, którzy tematu nie zgłębili, że to ebooki są bardziej ekologiczne.
Jeśli jednak przyjrzysz się temu dokładniej, nie jest to już takie oczywiste. Ze względu jednak na wiele zmiennych w tym rankingu, tak naprawdę trudno jednoznacznie określić, czy to ebooki, czy może papierowe książki są eko. Oto kilka najważniejszych informacji, które pomogą zrozumieć w czym rzecz.
To jeden z argumentów, które mogą ci się nasunąć, gdy ktoś zapyta cię o powód zakupu najnowszego modelu czytnika ebooków. Czy rzeczywiście jesteś bardziej eko od wszystkich moli książkowych, którzy pozostają wierni papierowym wersjom książek?
W tym przypadku wiele zależy od tego, jak dużo książek czytasz w ciągu całego roku. Zakładając, że robisz to na czytniku ebooków, musiałoby to być ponad 20 książek. Trudno podejrzewać, byś wydawał kilkaset złotych w sytuacji, gdyby czytanie nie należało do twoich ulubionych zajęć. Zwykle decydując się na taki zakup, cenisz sobie dostępność książek, a czytniki ebooków umożliwiają to jak mało co. Nie jedną, a wiele książek możesz zabrać ze sobą, dokądkolwiek chcesz. Nie obciążasz przy tym zbytnio bagażu, z czym w przypadku książek papierowych miałbyś spore problemy.
Wracając do przekonania, że ratujesz drzewa, gdy czytasz ebooki. Okazuje się, że w celu pozyskania surowca na produkcję książek papierowych, owszem wycina się drzewa, ale na miejsce każdego z nich, sadzi się cztery nowe. Te zaś mają większą niż stare okazy, zdolność do pochłaniania CO2.
Poza tym surowiec, który trafia do papierni zwykle pochodzi z cięć pielęgnacyjnych, w ramach których część młodych drzew usuwana jest, by pozwolić na lepszy wzrost pozostałych. Tak więc wygląda na to, że wspomniane przekonanie, nie do końca zgodne jest z rzeczywistością.
W pierwszej chwili wydaje się, że czytniki nie są takie eko, bowiem do ich produkcji potrzeba aż 125 litrów wody, gdy tymczasem jedna książka to ok. 7,5 litra. Na plus dla czytnika, bilans ten wychodzi dopiero po przeczytaniu przez ciebie ponad 16 książek. Nie jest to wygórowana liczba, zakładając że miesięcznie czytasz średnio 2 książki na czytniku.
W przeliczeniu na jednostkę, to książki generują większy ślad węglowy, który powstaje przy ich produkcji. Generowany jest przez produkcję papieru, sam druk, potem wysyłkę, zwrot do dystrybutora i na końcu utylizację. Ta zaś może zostać przeprowadzona na trzy sposoby: spalenie, wyrzucenie, recykling.
Gdy z kolei kupujesz ebooki, przyczyniasz się do wytwarzania mniejszej ilości dwutlenku węgla. Jest jednak jedno ale. By rzeczywiście było to bardziej ekologiczne rozwiązanie, musisz tych ebooków przeczytać rocznie ponad 20. Podobnie jak to było przy omawianiu zużycia wody, dla zapalonego czytelnika, nie jest to zbyt wygórowana liczba.
Tak naprawdę trudno ustalić, jak duże zużycie prądu generuje produkcja, a potem transport i przechowywanie jednej książki. Zbyt wiele zmiennych i brak przeprowadzonych w tym kierunku badań, nie pozwala na podanie konkretnych liczb. Niemniej jednak przekonanie, że z pewnością są to o wiele większe ilości, niż w przypadku ebooków, może okazać się błędne.
Elektroniczne wersje książek nie znajdują się w próżni. Muszą być przechowywane na serwerach, a te do najbardziej oszczędnych nie należą. Nawet, jeśli powoli niektórzy ich właściciele zaczynają używać energii pochodzące z odnawialnych źródeł. Poza tym, do samych ebooków musisz doliczyć zużycie energii potrzebnej przy produkcji i przechowywaniu czytników. Podobnie jak w przypadku książek papierowych, tu również ktoś musi je zapakować i wysłać do kupującego. Obsługa tego też wymaga zużycia pewnej ilości energii.
Niezależnie, czy będzie to książka w wersji papierowej, czy też czytnik ebooków niezbędny do skorzystania z wersji elektronicznej, w końcu przychodzi ich koniec. Który jest bardziej ekologiczny?
Żywotność książek bije czytniki na głowę i na chwilę obecną nie mają one z książkami żadnych szans. Nawet, jeśli korzystać będziesz z dobrej jakości czytnika ebooków przez 7 lat, to książka możesz stać na półce w twoim domu również wiele lat po twojej śmierci. Korzystać z niej będą kolejne pokolenia i jeśli odpowiednio o nią zadbają, książka tak szybko nie zakończy swojej misji.
A jeśli nawet tak się stanie, poddana recyklingowi pozwoli na wyprodukowanie kolejnych produktów z papieru.
Gdy chodzi o czytniki ebooków, wciąż zbyt rzadko trafiają do recyklingu, a na wysypisku śmieci raczej nie mają szans na naturalny rozpad.
Jak widzisz, bardzo wiele zależy od twoich zapędów czytelniczych i tego, co dzieje się po drodze, zanim książka trafi w twoje ręce. Znaczenie ma to, gdzie kupujesz, ile czytasz, co robisz z książkami po ich przeczytaniu, jak dbasz o czytnik ebooków i co zrobisz z nim, gdy czas użytkowania dobiegnie końca. Poza tym, masz wpływ na wybór wydawnictw i księgarni, których świadomość ekologiczna również nie pozostaje bez wpływ na środowisko naturalne. Tak więc zamiast zastanawiać się, czy bardziej eko jest ebook czy książka papierowa, zwróć też uwagę na inne działania, które pomogą uchronić naszą planetę przed zanieczyszczeniem i degradacją.
Źródło:
spidersweb.pl
https://www.focus.pl/artykul/e-booki-czy-tradycyjne-ksiazki-co-jest-bardziej-ekologiczne