Dla współczesnej gospodarki wolnorynkowej, eksport i import opakowań, towarów oraz usług to jeden z najważniejszych filarów. Zamiast budować niezależnie gospodarczo imperium, państwom bardziej opłaca się swobodna wymiana handlowa. Niesie ona bowiem ze sobą więcej pozytywnych, niż negatywnych skutków.
Ogromną próbą dla gospodarki światowej, stała się pandemia koronawirusa. Jej negatywny wpływ odczuły praktycznie wszystkie sektory. Również branża opakowań, w tym firmy produkujące opakowania z tektury.
Trudno być we wszystkich dziedzinach liderem, a wręcz wydaje się to niemożliwe. Potwierdza to współpraca gospodarcza krajów całego świata, która przynosi spore korzyści związane ze wzrostem PKB. To jednak nie jedyny powód, dla którego eksport i import opakowań, towarów oraz usług nie traci na znaczeniu. Im wyższy poziom rozwoju technologicznego osiągają poszczególne kraje, tym sensowniejsze wydaje się wybranie drogi specjalizacji i zawężania działalności gospodarczej.
Mówiąc inaczej, bardziej opłaca się doskonalić wybrane gałęzie gospodarki, niż kłaść taki sam nacisk na wszystkie. Chcąc być konkurencyjnym zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym, firmy muszą wciąż podnosić jakość produktów, redukować koszty, poprawiać swoją wydajność i co najważniejsze, wdrażać nowe technologie.
Dzięki temu stają się one jeszcze bardzie pożądane przez zagranicznych odbiorców, co motywuje do stawiania coraz wyższej poprzeczki w rozwoju przedsiębiorstwa. Tym samym mobilizuje to inne krajowe firmy do rozwoju i korzystania z dostępnych za granicą technologii.
Dotyczy to również firm produkujących opakowania. Nacisk na ekologię i recykling powoduje, że nie mogą one stać w miejscu, jeśli chcą się liczyć na rynkach światowych.
Choć w 2019 roku spodziewano się, że w kolejnym roku wartość światowego eksportu wzrośnie, to stało się zupełnie inaczej. Zamknięcie granic, ograniczenie produkcji i wymiany handlowej spowodowało spadek aż o 21% w porównaniu do roku ubiegłego.
W Polsce w okresie od stycznia do sierpnia 2020 roku, wartość eksportu spadła o prawie 9,5 mld USD. Na szczęście zmniejszanie restrykcji gospodarczych i tu zaczęło być powoli widoczne. Choć obawiano się drugiej fali pandemii koronawirusa, a co za tym idzie kolejnych obostrzeń uderzających w gospodarkę, to nie wpłynęły one już tak bardzo negatywnie, jak pierwszy lockdown. Świadczy o tym fakt, że w październiku eksport towarów wzrósł o 3,7 % licząc w euro. Gdy chodzi o złotówki, po raz pierwszy w historii przekroczył pułap 100 mld złotych.
Tu również prognozy są optymistyczne. Mimo trwającej pandemii, koniec trzeciego kwartału 2020 roku przyniósł poprawę, gdy chodzi o eksport opakowań produkowanych w Polsce. Dotyczy to zwłaszcza opakowań z papieru i tworzyw sztucznych. Tu dynamika wzrostu była najwyższa od czerwca, dzięki ożywieniu gospodarki po pierwszej fali restrykcji związanych z pandemią. W ujęciu rocznym eksport papieru wzrósł o 1,1 %.
Jeśli chodzi o import, tu również odnotowano wzrost, na co wpływ miała dobra koniunktura w polskiej gospodarce. Świadczy o tym między innymi wzrost produkcji przemysłowej o 5,9%.