Ciepłe dni sprzyjają eskapadom rowerowym. Bez wątpienia dostarczają wielu pozytywnych wrażeń, prowadząc nas w wiele ciekawych miejsc. Jednak podczas nich bezwzględnie należy pamiętać o bezpieczeństwie, którego jedną z wielu składowych jest kask.
Często się o nim zapomina, zwłaszcza w momencie, kiedy decyzja o wycieczce rowerem zapada spontanicznie. W wielu przypadkach korzysta się z wypożyczonych rowerów, a kasku – wiadomo, nie nosi się wszędzie z sobą.
Z takim problemem borykała się wielokrotnie Amerykanka – Isis Shiffer, absolwentka Pratt Institute of Design w Nowym Jorku. Rozwiązaniem stał się zaprojektowany przez nią ekologiczny kask, którego koszt nie przekracza 5 dolarów. EcoHelmet został wykonany z tektury falistej. Surowca w pełni nadającego się do przetworzenia. Choć materiał, jaki został użyty jest nietypowy to chroni miłośników rowerów tak samo, jak klasyczne zabezpieczenie. Potwierdzają to pozytywne wyniki testów przeprowadzonych w Imperial College w Londynie. Wykorzystano w tym celu specjalną platformę testową dla kasków.
Zaproponowany przez Shiffer model ma strukturę wielokrotności klejonych warstw tektury, co w efekcie finalnym przywołuje skojarzenie z plastrem miodu. Dzięki temu chroni całą powierzchnię głowy jednocześnie pełniąc funkcje amortyzacyjne. Dodatkowe zabezpieczenie przed negatywnym wpływem wody sprawia, że jest chroniony przed deszczem od trzech do czterech godzin.
Tak innowacyjne rozwiązanie zostało dostrzeżone i wyróżnione. Mianowicie autorka projektu została laureatką prestiżowej nagrody James Dyson Award, otrzymując trzydzieści tysięcy funtów na rozwój swojego projektu. Konkurs odbywa się od 2002 roku i skierowany jest do studentów oraz absolwentów z całego świata, którzy „ zaprojektują coś, co rozwiązuje problem.”
Z całą pewnością zostało przedstawione tutaj praktyczne rozwiązanie. Czy jednak na pewno skuteczne? Wiadomym jest, że surowiec jakim jest tektura determinuje określoną liczbę użyć. Eksploatacja kasku będzie powodowała jego stopniowe niszczenie, zwłaszcza, jeśli będzie noszony na dnie plecaka. Przewidując konieczność sygnalizowania użytkownika stworzone zostały warianty ostrzegawcze. Na ostatecznej wersji kasku pojawią się paski, które będą oznaką, że kask należy wyrzucić. Drugim wariantem jest zacisk, który przestanie działać.
Pewnie wielu sceptyków zaneguje to eko-bezpieczne rozwiązanie. W tym miejscu jednak należy ponownie przypomnieć cenę, która jest 6-ciokrotnie niższa oraz jego łatwą dostępność w punktach wypożyczających rowery. Przecież głównym założeniem jest zapewnienie bezpieczeństwa w każdej sytuacji.
Źródła: