Opakowania kartonowe wpisane są w naszą codzienność. Styka się z nimi każdy niemalże każdego dnia. Jest tak powszechne, że mało kto zastanawia się nad nim po rozpakowaniu. Trudno również dostrzec piękno w surowcu, jakim jest tektura.
A jednak – wrażliwe oko artysty potrafi przedstawić ten surowiec w zupełnie innym świetle. Prace Chrisa Gilmour’a wywołują zaskoczenie. Wprowadzają w zdumienie i zachwyt. Jest w nich logiczna konsekwencja zastosowania jedynie kartonu i kleju do ich wykonania. Zamiast marmuru czy brązu używany jest najzwyklejszy, najprostszy, najbardziej powszechny surowiec – pokorna, zwyczajna tektura. Bez jakiejkolwiek konstrukcji nośnej w postaci drewnianej lub metalowej ramy.
W tym zamyśle widoczne jest powiązanie z tematyką tworzonych dzieł. Są to przedmioty codziennego użytku. Wielu z nas miało je w domu. Styka się z nimi, bądź stykało każdego niemalże dnia. Samochód, rower, wózek inwalidzki, ręczna maszyna do pisania, pianino czy gitara.
Perfekcyjna ręka mistrza stworzyła je w naturalnej wielkości tak, aby przywoływały nasze wspomnienia. Budziły wyobraźnię i wywoływały chęć ich użycia. Złapania za klamkę samochodu, aby otworzyć drzwi. Zagrania paru taktów na pianinie czy zerknięcia przez okular mikroskopu.
Zwyczajne działania, tak oczywiste dla każdego z tych przedmiotów. I tutaj następuje sprzeczność. Z jednej strony pozorna funkcjonalność, z drugiej fakt, że są imitacją. Jednak właśnie ta koncepcja potęguje oszałamiający efekt. Wywołuje emocje, uczucia i budzi nostalgiczne wspomnienia.
Źródło: http://www.chrisgilmour.com